24 września 1941 r. Operacja "Barbarossa" trwa już ponad trzy miesiące. Wehrmacht i Waffen-SS przesuwają się coraz bardziej w głąb Związku Sowieckiego. Pod miejscowością Łużno, znajdującą się niedaleko Demiańska, dochodzi do starcia w ramach kontrofensywy Armii Czerwonej. W walce tej brał udział SS-Sturmmann Fritz Christen z 2./I./SS-Panzerjäger-Abteilung 3 z SS-Division "Totenkopf". Gdy wszyscy jego koledzy z baterii zginęli, ten przez kolejne trzy dni sam odpierał sowieckie natarcie, niszcząc przy tym 13 czołgów wroga, za co odznaczono go Krzyżem Rycerskim Krzyża Żelaznego. Jak wyglądały tamte dni i czy to rzeczywiście prawda?
Zapraszam
do zakupu mojej książki pt. Pancerny Kaukaz. Walki Kampfgruppe von Hake
na linii Nalczyk-Ordżonikidze jesienią 1942 r. Jest to pierwsze w literaturze opracowanie poświęcone temu tematowi i
powstało na bazie oryginalnych niemieckich dokumentów wojennych:
Szczegóły: https://www.dookolarzeszy.pl/2024/07/zapraszam-do-zakupu-mojej-ksiazki-pt.html
Fritz
Christen urodził się 29 czerwca 1921 r. w Wredenhagen - 130 km na północ od
Berlina. Po ukończeniu szkoły pracował jako pomocnik u swojego ojca - kowala - w miejscowej kuźni, gdzie odbywał praktyki do maja 1940 r. Zafascynowany
postępami wojny postanowił rzucić fach i zgłosił się na ochotnika do Waffen-SS,
gdzie został przydzielony do SS-Division "Totenkopf". Po zakończeniu
szkolenia wstępnego, jego postura i doświadczenie w pracy przy ciężkim sprzęcie
skierowały go do 2./I./SS-Panzerjäger-Abteilung 3. 22 czerwca 1941 r.
wraz ze swoim pododdziałem rozpoczyna Operację "Barbarossa" w ramach
Heeresgruppe Nord, gdzie w 2. Batterie pełnił funkcje strzelca działa
przeciwpancernego 5-cm-PaK 38. Za zasługi w boju 20 lipca 1941 r. został odznaczony
Krzyżem Żelaznym II klasy.
Niemieckie działo przeciwpancerne 5-cm-PaK 38 wraz z obsługą
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/840/content/002-1c29ff4d9b41ee84a5b70aa0872c79d8.jpg |
Zgodnie
z raportem, który stanowił podstawę do przyznania SS-Sturmmannowi Fritzowi
Christenowi Krzyża Rycerskiego Krzyża Żelaznego, którym odznaczył go Adolf
Hitler w Wilczym Szańcu 20 października 1941 r., można się dowiedzieć,
że:
"SS-Sturmmann
Fritz Christen był działonowym w 2. Batterie SS-Panzerjäger-Abteilung
3, SS-Division "Totenkopf". Rankiem 24 września 1941 r. jego Batterie
przyjęła na siebie główne uderzenie sowieckich wojsk pancernych. Christen był
jedynym artylerzystą, który ocalał, ale mimo to pozostał na swoim stanowisku i
strzelał tak długo, dopóki nie zatrzymał nieprzyjacielskich czołgów, niszcząc
przy tym sześć z nich. SS-Sturmmann Christen trwał w samotności na swojej
pozycji przez następne dwa dni. Bohatersko odpierał ataki rosyjskiej piechoty wspieranej
czołgami, nie odstępując od swojego działa narażony na zabójczy ogień
moździerzy, artylerii i karabinów maszynowych. Trzymał się zawzięcie odcięty od
reszty swojej dywizji. Nie chciał opuścić swojego stanowiska. Pod osłoną nocy
przenosił pociski do swojego działa ze zniszczonych sąsiednich Batterien, by o
świcie otwierać ogień do nieprzyjacielskich czołgów i piechoty. 27 września
Rosjanie wreszcie zostali wyparci z Łużna, a zdumieni koledzy znaleźli
Christena skulonego przy dziale przeciwpancernym, który w ciągu 72 godzin zabił
prawie stu żołnierzy i zniszczył 13 czołgów wroga".
SS-Sturmmann
Fritz Christen był pierwszym i jednocześnie najmłodszym szeregowym Waffen-SS,
który otrzymał to wyróżnienie. Wcześniej, zaraz po tych wydarzeniach, odznaczono
go Krzyżem Żelaznym I klasy. Raport
do nadania Krzyża Rycerskiego Krzyża Żelaznego wiele mówi o wydarzeniach od 24
do 27 września 1941 r., ale nie podaje istotnych dla sprawy szczegółów. Postanowiłem przyjrzeć się temu zagadnieniu.
Opowieść
pod tytułem "Jak zdobyć Krzyż Rycerski?" o bohaterskich
poczynaniach Fritza Christena z września 1941 r. ukazała się w gazecie
"Nowe Słowo" nr 34 (37) z 29 kwietnia 1942 r. drukowanej w Berlinie
po rosyjsku i rozpowszechnianej w ZSRR. Stała się ona prawdziwą wodą na młyn
dla niemieckiej propagandy, a awansowany na SS-Unterscharführera i następnie
na SS-Oberscharführera, Fritz Christen jeździł po różnych poddziałach
opowiadając o swoich wyczynach, motywując przy tym kolegów do niestrudzonej walki.
Niemieckie wojska atakujące Demiańsk 8 września 1941 r.
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/837/source/4-c8095f8d45015def658fd29d5f07a8c7.jpg |
Aby
przyjrzeć się tej konkretnej sytuacji, trzeba cofnąć się do początku września
1941 r. Wtedy to niemiecka 16. Armee z Heeresgruppe Nord dowodzona przez
Generalfeldmarschalla Ernsta Buscha z powodzeniem zaatakowała wojska 11., 27. i
34. Armii Frontu Północno-Zachodniego. Celem ofensywy było wyeliminowanie
zagrożenia dla flanki Heeresgruppe Nord oraz uwolnienie dywizji pancernych i
dywizji zmotoryzowanych zmierzających na Moskwę. W wyniku tej ofensywy front
radziecki został przełamany, a oddziały wszystkich tych trzech armii zostały
otoczone w okolicach Demiańska. Atak Niemców był tak szybki i niespodziewany,
że sowieckie dowództwo było przekonane, iż przeciwnik do tego celu użył wojsk
spadochronowych, co oczywiście nie było prawdą.Większość
pododdziałów 34. Armii została zepchnięta do licznych lasów i bagien
znajdujących się na północ od Demiańska, gdzie przebywały do 10 września. W
dniach 13-14 września Sowieci podjęli desperacką próbę wyrwania się z
niemieckiego okrążenia i przełamania pierścienia otaczającego jednostki. W
wyniku tego wiele rosyjskiego sprzętu zostało przejętego, a tysiące żołnierzy
dostało się do niewoli. W
kolejnych dniach niemiecka Panzerwaffe w postaci 19. i 20.
Panzer-Division przebiła się przez sowieckie pozycje na południe od Demiańska.
19. Panzer-Division poruszała się wzdłuż drogi Kolm - Waldai w kierunku szosy
Moskwa - Leningrad i zajęła stację kolejową Demiańsk i Łychkowo, a 20.
Panzer-Division przemieszczała się w kierunku jezior Seliger oraz Velje. Na
zachód od Demiańska swoją ofensywę przeprowadzały 3. Infanterie-Division
(mot.), 30. i 290. Infanterie-Division oraz właśnie SS-Division
"Totenkopf".
Dowództwo
sowieckie zdawało sobie sprawę ze swojej sytuacji, ale jak na razie cele
Niemców nie były znane. Rosjanie szybko tworzyli nowe jednostki, niektóre
przenoszono z innych części frontu, albo przywracano status pierwszoliniowych pododdziałom
wycofanym wcześniej do rezerwy. Do walki wystawiono także dwa nowo utworzone
bataliony pancerne. Doszło do tego, że dowódca wojsk artyleryjskich z 34. Armii
- gen. mjr Wasilij Gonczarow - został zastrzelony 11 września 1941 r.
przez NKWD za "dezorganizację w zarządzaniu artylerią wojskową i osobistym tchórzostwem". Oprócz
zabijania własnych generałów Armia Czerwona szykowała kontrofensywę, która z
założenia miała skutkować odzyskaniem utraconych pozycji. Początkowo do tego
zadania wyznaczono siły Frontu Północno-Zachodniego, ale szybko okazało się, że
są za słabe, a otoczona 34. Armia jest tak zdziesiątkowana, że nie ma czego
ratować. Uzupełnienie przyszło w postaci 26. Dywizji Strzeleckiej, 8. Brygady
Czołgów oraz 46. Samodzielnego Pułku Motocyklowego. Istotna dla analizy 8.
Brygada Czołgów powstała w pierwszej połowie września 1941 r. na bazie 63.
Pułku Czołgów z 32. Dywizji Pancernej. Na stanie posiadała 61 maszyn, w tym: 32
szt. T-40, 22 szt. T-34 oraz 7 szt. KW-1. Atak całego Frontu
Północno-Zachodniego z włączonymi nowymi jednostkami miał się odbyć w pasie
działania 11. Armee.
Rosyjska mapa taktyczna na której znajduje się Łużno (u góry) i okolice wraz z otoczonymi pododdziałami 34. Armii
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/852/content/006-c6cb6f9536d790da987b070df229d687.jpg |
Na
główny punkt natarcia wybrano rejon wiosek Kamienna Góra-Łużno-Kraseja. Atak
zaplanowano na 16 września 1941 r., ale ze względu na problemy ze zgrupowaniem
przesunął się o tydzień i dopiero rankiem 24 września 1941 r. 26., 182. oraz 254.
Dywizja Piechoty, a także 8. Brygada Czołgów miały zaatakować. To opóźnienie pozwoliło Niemcom na
uzupełnienie swoich jednostek liniowych w dodatkowy sprzęt, amunicję i ludzi, a
także przygotowanie dogodnych punktów obronnych i rozłożenie pól minowych.
Wycofano również jednostki pancerne, o czym sowieckie dowództwo dowiedziało się
po fakcie. Pojedyncze kontrataki wojsk sowieckich w dniach 12-15 września pomogły
Niemcom zidentyfikować zagrożone obszary, dzięki czemu mogli je wzmocnić
artylerią przeciwpancerną i piechotą.
Główne
bitwy miały miejsce w okolicach wsi Łużno, gdzie po jej zachodniej stronie
była ulokowana SS-Division "Totenkopf", a ściślej mówiąc I./SS-Totenkopf-Infanterie-Regiment 2, któremu towarzyszył Infanterie-Regiment 6
z 30. Infanterie-Division oraz pododdziały z 32. Infanterie-Division. Zaraz po
przybyciu do wsi 1., 2. i 4. Kompanie natychmiast zajęły pozycje obronne, a 3.
Kompanie pozostała w rezerwie. Długość bronionego odcinka wynosiła około 4 km,
z czego 1 800 m miała prawa flanka obsadzona przez 1. Kompanie, a 2 200 m lewa, którą miała bronić 2. Kompanie. 4. Kompanie była
wyznaczona do działań w środku i jej zadaniem było kierowanie ognia w kierunku
doliny rzeki Łużonki.
Sowiecki czołg KW-1 zniszczony na linii Jamnik-Łużno, który zdołał jeszcze staranować niemieckie działo przeciwpancerne 5-cm-PaK 38, wrzesień 1941 r.
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/854/content/005-60bbb4ca163c7ec43e06bd42b8c73ac3.jpg |
W
Łużnie do dyspozycji Niemców był jeden pluton dział przeciwpancernych 5-cm-PaK
38 oraz jeden pluton 3,7-cm-PaK 36 z 2./I./SS-Panzerjäger-Abteilung 3 wspierany przez lechte Infanteriegeschütz-Zug oraz schwere
Infanteriegeschütz-Zug z SS-Totenkopf-Infanterie-Regiment 2, a także przez dwie
lechte Batterien z SS-Totenkopf-Artillerie-Regiment. Z racji tego, że szerokość
bronionego odcinka była duża, to pododdziały były od siebie nieco oddalone.
Każda z kompani pozostawiła z tyłu jeden pluton i ruszyła dalej, jedynie 3.
Kompanie pozostająca w rezerwie w całości ulokowała się na wysokości 1.
Kompanie tak, aby prowadzić ogień także na pierwszą linię.
Zgodnie
z planem Sowietów na wschód i centrum Łużna miała nacierać 26. Dywizja
Piechoty, a na zachód wsi - 182. Dywizja Piechoty. Ostatnia, czyli 254. Dywizja
Piechoty miała uderzyć na Kamienną Górę. Dopiero po przełamaniu frontu przez
piechotę 8. Brygada Czołgów mogła wejść do działań. Głównym celem ofensywy była
miejscowość Kraseja, będąca niemieckim punktem obrony, a w dalszej fazie -
Demiańsk. Jednak
pierwsze rosyjskie pododdziały zaczęły docierać na teren koncentracji dopiero
wieczorem 23 września. Tam dowódcy otrzymali mało precyzyjne mapy terenu. W tym
czasie przybyła także 8. Brygada Czołgów powodując spory chaos na drogach. Ze
względu na opóźnienie rozpoczęcie natarcia przesunięto z 11:15 na 13:15, a
dowództwo zakazało wydawać jakiekolwiek rozkazów na piśmie.
Niemiecki plan przebicia się sowieckich wojsk pancernych na Łużno
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/853/content/012-0d7f9609101efd4655361b9959106816.jpg |
Pojazdy
z 8. Brygady Czołgów, zgodnie z ustnym rozkazem, miały nacierać wraz z 26.
Dywizją Piechoty, ale teren w ogóle się do tego nie nadawał. Żeby już na
starcie nie stracić wszystkich maszyn płk. Pawieł Rotmistrow wpadł na
pomysł, aby kompania T-40 (10 czołgów) i pluton T-34 (3 czołgi) wzięły udział w
natarciu 182. Dywizji Piechoty. Powodem takiej decyzji była obecność mostu na
rzece Łużonce, na północ od Łużna. Było to oczywiste naruszenie rozkazu, ale przecież nie było go nigdzie na piśmie. Te 13 czołgów miało wspierać w
przeprawie przez rzekę żołnierzy z 26. Dywizji Piechoty. W rezultacie
ułatwiając sobie jedną sprawę, skomplikowano drugą: czołgi zaatakowały w
płaskim bagnistym terenie wzdłuż linii obrony Niemców ustawiając się do nich
bokiem. Dowódca 26. Dywizji Piechoty zgłosił później, że pojazdy nie
współpracowały z piechotą i pojawiły się na polu walki około godziny 15:00, co
nie jest prawdą, gdyż Niemcy zauważyli je już o godzinie 12:57. W rezultacie
trzy maszyny przebiły się przez niemiecką linię obrony, ale z uwagi na fakt, że
piechota sowiecka została odcięta od nich ogniem karabinów maszynowych -
zostały zniszczone.
Po
południu 24 września Niemcy znaleźli się w krytycznej sytuacji. Z pomocą
przyszła 5./II./SS-Totenkopf-Infanterie-Regiment 2, ale
szybko została odrzucona. W tym czasie w żadnym punkcie 4-km frontu nie było
spokoju - wszędzie roiło się od sowieckich żołnierzy. Według
niemieckich szacunków Sowietom udało się przełamać w rejonie Łużna siłą dwóch
kompanii, po czym utworzono półkoliste skrzydło. Z tego powodu pododdziały I./SS-Totenkopf-Infanterie-Regiment 2 oraz Infanterie-Regiment 6 z
30. Infanterie-Division musiały się wycofać, a to przyczyniło się do powstania
luki między ich pozycjami. Wieczorem Niemcy rozpoczęli kontratak w sile trzech
kompanii wzmocnionych przez MG-Zug i po zaciętej walce, około 21:00, zdołano
oczyścić wieś Łużno z sowieckich wojsk. Z
powodu silnego oporu wroga niemieckie działa praktycznie wystrzelały całą
amunicję. Raportowano, że: "3. Zug (bez jednego działa) zdołał odeprzeć
próbę przebicia się czołgów wroga przy wsparciu znacznych sił piechoty,
niszcząc dziewięć czołgów. Kiedy to miało miejsce, tj. 24 września 1941 r.,
sześć z tych dziewięciu czołgów zostało wyeliminowanych przez SS-Sturmmanna
Christena pod dowództwem SS-Rottenführera Unterberga". Według
raportów 8. Brygady Czołgów straty z 24 września 1941 r. wyglądają następująco:
sześć T-40 oraz dwa T-34, także jest rozbieżność w jednym czołgu. Różnica może
wynikać stąd, iż Niemcy mogli trafić dziewiąty czołg, ale go nie zniszczyli,
więc Rosjanie za takowy go nie uznali.
Zniszczone czołgi T-40 z 8. Brygady pod Łużnem
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/845/content/003-8d3f26c0fcfc2c7f92a4f16e37544930.jpg |
Zniszczone sowieckie czołgi z 8. Brygady pod Łużnem
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/832/content/11-c4ae176e7d6c17c9112f8d5fafebf583.jpg |
Sowieckie ataki z 24-25 września 1941 r.; na czerwono zaznaczono miejscowość Łużno
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/843/content/010-e9ed94d411ebc958a7f9f91a50e9f1cb.jpg |
Niemcy
do obrony rzucili dwa plutony z rezerwowej 3. Kompanie, a z pomocą przyszło w
końcu Luftwaffe, które zniszczyło kilka sowieckich czołgów. W nocy z 26 na 27
września nadal toczyły się walki. Dowódca SS-Totenkopf-Infanterie-Regiment 2
otrzymał telefoniczną wiadomość o stanie jego II. Bataillon, który był
wyłączony z walki i prosił o zastępstwo, na które wyznaczono jeden z batalionów
32. Infanterie-Division. Próbując powstrzymać kryzys i uniknąć przełomu frontu,
Niemcy przenieśli część Infanterie-Regiment 6 z 30. Infanterie-Division do
Łużna, aby zastąpić praktycznie zniszczony II. Bataillon z
SS-Totenkopf-Infanterie-Regiment 2. Straty
8. Brygady Czołgów tego dnia wyniosły: 5 szt. T-40, 2 szt. T-34 oraz dwa KW-1
zostały uszkodzone.
Po lewej: schemat natarcia pionierów z SS-Division "Totenkopf" wieczorem 26 września 1941 r. na wieś Łużno; po prawej: niemiecki szkic T-34/76 z walk pod Łużnem, gdzie po raz pierwszy żołnierze z SS-Division "Totenkopf" starli się z tymi czołgami
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/839/content/15-8fcc7b99df0d391d1edb87c88b47d684.jpg |
Żołnierze z SS-Division "Totenkopf" stoją na unieruchomionym T-34/76 z 8. Brygady Czołgów; obok wzięci do niewoli Sowieci, którzy próbują wydostać maszynę z bagna 25 września 1941 r.
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/834/content/14-50f8d3c4d86f15fd61cfe65d4170390a.jpg |
Niemiecki żołnierz ogląda T-34/76 z 8. Brygady Czołgów zniszczony pod Łużnem pod koniec września 1941 r.
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/855/content/007-29b185659dfa472cc7d56c7ba936b604.jpg |
- 24 przez SS-Panzerjäger-Abteilung 3 z SS-Division "Totenkopf" (w tym 13 zapisano na koncie 2. Batterie)
- 14 przez SS-Totenkopf-Infanterie-Regiment 2 z SS-Division "Totenkopf"
- 11 przez SS-Pionier-Bataillon z SS-Division "Totenkopf"
- 2 przez SS-Flakartillerie-Abteilung z SS-Division "Totenkopf"
Sowieckie ataki na Łużno i okolice w dniach 26-27 września 1941 r.
Źródło: https://warspot-asset.s3.amazonaws.com/articles/pictures/000/033/844/content/016-237a38d537951e20b1013d3f5401f825.jpg |
Jeśli
chodzi o SS-Sturmanna Fritza Christena, to na jego pozycję atakowały w większości lekkie czołgi T-40 uzbrojone w działko SzWAK kal. 20 mm oraz
karabin maszynowy DSzK kal. 12,7 mm, które nie miały szans z działem 5-cm-Pak
38. Obecnie jest niemożliwe stwierdzenie, ile faktycznie maszyn zniszczył
Christen osobiście, chociaż nawet Rosjanie nie poddają w wątpliwość dokonań
tego młodego Niemca.
Zgodnie
z niemieckimi i rosyjskimi raportami o stratach można przyjąć, iż SS-Sturmmann
Fritz Christen przez 3 dni zniszczył około 13 czołgów wroga, z czego ponad dwa
dni walczył w samotności, odcięty od kolegów odpierając natarcie wojsk
nieprzyjaciela. Jednak trzeba skorygować, że atak Rosjan nastąpił po południu,
a nie rankiem 24 września. Mimo
że większość z tych czołgów nie była większą przeszkodą dla działa
obsługiwanego przez Christena, to nie umniejsza to jego prawdopodobnych
dokonań. Co więcej, żadne ze znalezionych przeze mnie źródeł nie neguje
tego, że SS-Sturmann Fritz Christen przez niespełna 3 dni sam odpierał
sowieckie natarcie, a jedyne wątpliwości budzi fakt, ile osobiście i jakich
czołgów zniszczył. Jeżeli faktycznie sam wyeliminował z walki około 13 maszyn
wroga i mimo że jego koledzy już nie żyli - dalej przez prawie trzy dni trwał
na swojej pozycji, to niezależnie czy były to lekkie T-40, czy lepiej
opancerzone maszyny - przyznanie mu Krzyża Rycerskiego Krzyża Żelaznego było
jak najbardziej zasadne. Trzeba
jednak pamiętać, że w związku z wysokimi stratami Niemców, potrzebowano
bohatera, który zagrzeje do walki swoich kolegów, więc wojsko mogło wykorzystać
i nieco podkoloryzować dokonania Christena, także sprawa ta pozostaje do
osobistej oceny. Jak było naprawdę, tego ustalić się już prawdopodobnie nie da.
Bohater dzisiejszego artykułu jak i całej III Rzeszy - SS-Sturmann Fritz Christen z 2./I./SS-Panzerjäger-Abteilung 3 z SS-Division "Totenkopf" z Krzyżem Żelaznym II klasy (nadanym 20 lipca 1941 r.), Krzyżem Żelaznym I klasy (nadanym 24 września 1941 r.) oraz Krzyżem Rycerskim Krzyża Żelaznego (nadanym 20 października 1941 r.), a także Odznaką za Rany w Czerni; wojnę zakończył w stopniu SS-Oberscharführera; zmarł 23 września 1995 r. w wieku 74 lat
Źródło: https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_dHctEs9OfrQr99DTXNmfTNJgXkPy0gJD.jpg |
SS-Sturmann Fritz Christen podczas wręczenia mu Krzyża Rycerskiego Krzyża Żelaznego przez Adolfa Hitlera 20 października 1941 r.
Źródło: https://pbs.twimg.com/media/DzPNaxZXgAAf_Bo.jpg |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz